Ochotnicza Straż Pożarna w Ortelu Królewskim powstała na ogólnym zebraniu wiejskim, które odbyło się w mieszkaniu Bieleckiego Tomasza w dniu 3 lutego 1960 roku. Inicjatorem powstania jednostki był Szulganiuk Jan syn Pawła, późniejszy długoletni naczelnik. Wybrano przewodniczącego zebrania sołtysa wsi Bolesława Czarnomyrsa i sekretarza Biegajło Mieczysława. Obecnych na zebraniu było 38 mieszkańców, chętnych do służby zgłosiło się 22. Członkowie z pośród siebie wybrali kandydatów do zarządu.
· Prezes – Karpowicz Józef;
· Naczelnik – Szulganiuk Jan syn Pawła;
· Wice naczelnik – Głowacki Władysław;
· Skarbnik – Rogulski Józef;
· Sekretarz – Waszczuk Zygmunt;
· Gospodarz – Bajkowski Jan;
· Komisja rewizyjna – Biegajło Mieczysław;
· Członek – Paszkiewicz Marian;
· Członek – Raczyński Henryk.
Pierwszy sprzęt przeciwpożarowy jednostka otrzymała od straży w Białej Podlaskiej i była to motopompa oraz towarzyszący osprzęt gaśniczy. Jednostka nie posiadała żadnej bazy lokalowej ani środków finansowych. Sprzęt był przechowywany i konserwowany w spichlerzu naczelnika OSP. Do gaszenia pożarów dojeżdżano konnym zaprzęgiem dostarczanym przez druha Żuka Aleksandra i Głowackiego Jana. Mieszkańcy wsi na zebraniu wiejskim 14 kwietnia 1960 roku podjęli uchwałę na sprzedaż łąki wspólnoty wiejskiej, a pieniądze uzyskane ze sprzedaży przeznaczono na zakup materiałów budowlanych. Plac pod budowę dał Kulicki Stefan. Najodpowiedniejszą lokalizacją była działka na skrzyżowaniu dróg Biała Podlaska – Łomazy – Piszczac. Cech w Białej Podlaskiej zaproponował murarzy do budowy w ramach egzaminów mistrzowskich, resztę prac mieszkańcy wykonali w ramach czynu społecznego. Uroczystość oddania do użytku świetlico – remizy odbyła się 22 lipca 1964 roku. W dniu 25 maja 1986 roku na 25 lecie istnienia jednostki społeczeństwo Ortela Królewskiego ufundowało sztandar. Uroczystość odbyła się na placu przed remizą strażacką. Poświęcenie sztandaru i ślubowanie druhów odbyło się w czasie mszy świętej 1 czerwca 1986 roku.
Są to fragmenty kroniki strażackiej napisanej przez druha Mariana Paszkiewicza. Pan Marian w swoich wspomnieniach zawarł historię naszej miejscowości za czasów PRL.